VII MARATON PODRÓŻNIKA 2021

 



    W tym roku Maraton Podróżnika zawitał w Bieszczady i okolice. Trasa okazała się kapitalna tylko niestety moja noga (a dokładniej zatoki) nie bardzo się na nią nadawała. Raz, że zupełnie nie miałem ochoty na jazdę a dwa, że byłem mocno przeziębiony. Finalnie skończyło się tak jak można było się spodziewać tzn. po przejechaniu 370 km odpuściłem sobie. Fakt, że tylko dzięki Michałowi, który cały czas dawał koło dojechałem tak daleko. Z drugiej strony gdyby nie załamanie pogody może dotoczyłbym się jakoś do końca w trybie turystycznym. Nie przypominam sobie bym kiedykolwiek robił pompki na przystanku by się rozgrzać. Plus jest taki, że co zobaczyłem to moje a wycof umożliwił mu uczestnictwo w spożyciu na mecie

FILM




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz